piątek, 10 grudnia 2010

Trylogia Czarnych Kamieni - Anne Bishop

Tytuł: Córka Krwawych
Autor: Anne Bishop
Wydawnictwo: INITIUM
Data wydania: październik 2008
Liczba stron:  366
-
Moja opinia:
Pierwsza część Trylogii Czarnych Kamieni autorstwa amerykańska pisarka fantasy - Anne Bishop. Książka wciągnęła mnie bez reszty. Jednak trzeba liczyć się z ciężkim do przebrnięcia początkiem. Pisarka stworzyła ciemny, mroczny, brutalny świat z licznymi postaciami i krainami, gdzie to kobiety dominują i sprawują władzę. Książka naprawdę mocna i wyłącznie dla dorosłego czytelnika.

Przeczytana: październik 2008
Moja ocena: 5/6



Tytuł: Dziedziczka Cieni 
Autor: Anne Bishop 
Wydawnictwo: INITIUM  
Data wydania: maj 2009
Liczba stron:  432
-
Moja opinia:
Równie dobra, jeśli nawet nie lepsza niż pierwszy tom. Historia Jeanelle co raz bardziej wciąga. Czarownica dojrzewa, staje się żywym mitem. Książka trzyma w napięciu, jest bardzo dobrze dopracowana, mroczna, tajemnicza. Zdecydowanie warta przeczytania

Przeczytana: maj 2009
Moja ocena: 5/6



Tytuł: Królowa Ciemności
Autor: Anne Bishop 
Wydawnictwo: INITIUM  
Data wydania: październik 2009
Liczba stron:  416
-
Moja opinia:
Najlepsza część trylogii. Świetna książka, zadająca dużo pytań i poruszająca liczne problemy. Czyta się ją jednym tchem a po skończeniu żałuje się, że to koniec. Z Wykrzywionego Królestw powraca w końcu Deamon - bardziej ludzki, zagubiony jednak pamiętający dobrze jak być Sadystą. Duży plus za postać Luciviar - w końcu autorka rozwinęła ją bardziej pokazując nam go jako znakomitego eyrieńskiego wojownika troszczącego się o najbliższych. Inne postacie również zachwycają: Surreal, Saetan, Krewniacy. A Jeanelle? Stała się prawdziwą Królową Ciemności, Żywym Mitem, Czarownicą ... Trylogia naprawdę warta przeczytania, o Matko Noc, na Ogień Piekielny i Niech Ciemność będzie łaskawa.

Przeczytana: styczeń 2010
Moja ocena: 6/6

6 komentarzy:

  1. Ja się do tej serii jakoś nie mogę przełamać. Najpierw zasłyszałem, że to książki raczej babskie, potem się nasłuchałem jak one epatują agresją z gwałtami na czele... i jakoś mi ochota odeszła... A tu widzę 5-6/6:) Kurcze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, i ja mam takie wrażenie, że jest to raczej babska pozycja. To samo tyczy się twórczości pani Canavan, a z tego co się orientuję, Tobie jej twórczość nawet się podoba ;) Tak więc, różnie to bywa ;-)

    Jeśli chodzi o agresję i gwałty - nie jest tak źle. Może w pierwszym tomie troszkę tego w nadmiarze ale mnie jakoś szczególnie to nie raziło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Canavan hmmm... Opowieści dzieci mgły są świetne a trylogia Era pięciorga... Nom... ostatni tom jest fajny:) Reszta mnie wynudziła:D

    OdpowiedzUsuń
  4. To w przypadku Trylogii Czarnych Kamieni mogłoby być podobnie ;-) Ale póki nie przeczytasz, nie będziesz wiedział. Może w dalekiej przyszłości, kiedy Twój grafik czytelniczy troszkę się zluzuje, przyjdzie czas i na panią Bishop ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za mną dwie części i na trzecie tom muszę trochę poczekać. Pierwszy tom epatował okrucieństwem, ale drugi już nieco zelżał w tym względzie. Historia ciekawa, ale nie wciągnęła tak jak "Gildia Magów" Canavan.

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie było na odwrót. Bardziej wciągnęła mnie Trylogia Czarnych Kamieni ;) "Gildia Magów" w porównaniu do tego to była nuuda. Ale jedno łączy te dwie trylogie - rozkręcają się z tomu na tom :)

    OdpowiedzUsuń