wtorek, 14 grudnia 2010

Era Pięciorga - Trudi Canavan

Tytuł: Kapłanka w bieli
Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: kwiecień 2009
Liczba stron:  682

Moja opinia:
Typowy schemat Canavan jednak przeniesiony w zupełnie inny, intrygujący świat. Książka wciąga - jak każda pozycja tej autorki. Napisana przystępnym językiem, z interesującymi bohaterami i ich ciekawymi przygodami. Warto przeczytać.


Przeczytana: kwiecień 2009
Moja ocena: 4/6


Tytuł: Ostatnia z Dzikich
Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: listopad 2009
Liczba stron:  650

Moja opinia:
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu książki? W niej się nic nie dzieje. Miałam wrażenie, że te ponad 600 stron jest o niczym. Nie, przepraszam. Jest o ciągłych rozmyślaniach, dylematach i problemach egzystencjalnych i moralnych Aurayi lub Leiarda/Mirara. Mimo, że nie ma w niej akcji, książkę czyta się lekko i przyjemnie. Dowiadujemy się z niej dużo nowych rzeczy na temat bogów, Dzikich czy Pentadrian. Jest w niej również kilka ciekawych zwrotów oraz niespodziewanych decyzji bohaterów. Najciekawszym wątkiem był dla mnie wątek Emerahl, najsłabszym - Imi. Dobra kontynuacja.

Przeczytana: listopad 2009
Moja ocena: 4/6


Tytuł: Głos bogów
Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: kwiecień 2010
Liczba stron:  672

Moja opinia:
Przede wszystkim "Głos bogów" jest zdecydowanie lepszy od "Ostatniej z Dzikich". Wydaje mi się, że jest to najlepsza część cyklu "Ery Pięciorga". Książka sama w sobie jest dobra, może nawet coś więcej. Czytaj się ją przyjemnie i szybko. Nawet postać Auray nie denerwowała mnie już tak bardzo, a wątek Emerahl - mojej ulubionej postaci - nie zawiódł mnie, chociaż było jej za mało. Mimo wszystko książka nie zachwyca oryginalnością i polotem a końcówka i zakończenie, moim zdaniem, pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując, książka jest przyjemną, niewymagającą lekturą, nad którą można miło spędzić czas.

Przeczytana: 2 maja 2010
Moja ocena: 4,5/6

1 komentarz:

  1. Bardzo ładnie zachęcasz do przeczytania, mi jednak ona nie podeszła, może nie miałem po prostu weny na taką książkę. Chociaż jest pewna nadzieja ze kiedyś do niej wrócę.

    OdpowiedzUsuń