wtorek, 14 grudnia 2010

Pan Lodowego Ogrodu - Jarosław Grzędowicz

Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu. Tom 1
Autor: Jarosław Grzędowicz
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: czerwiec 2005
Liczba stron:  560
-
Moja opinia:
Absolutna rewelacja :D Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Niesamowity klimat i jeszcze lepsza narracja. Genialnie wykreowany świat i bohaterowie. Fabuła nie pozwalająca na chwile znudzenia, trzymająca cały czas w napięciu. Gorąco polecam.


Przeczytana: grudzień 2009 
Moja ocena: 6/6 


Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2 
Autor: Jarosław Grzędowicz
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: listopad 2007
Liczba stron:  632
-
Moja opinia:
Książka - jak pierwszy tom, pochłonęła mnie bez reszty. Genialna kontynuacja, świetna fabuła, akcja trzymająca w napięciu. Po skończeniu od razu zabrałam się za 3 część.

Przeczytana: grudzień 2009 
Moja ocena: 5/6




Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3 
Autor: Jarosław Grzędowicz
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: llistopad 2009
Liczba stron:  504
 -
Moja opinia:
Po skończeniu książki siedziałam i ... i płakałam. Płakałam i ubolewałam nad tym, że nie mogę zabrać się od razu za kolejny tom. Książka pochłonęła mnie bez reszty, nie mogłam się oderwać - zwłaszcza od rozdziałów poświęconych Filarowi. Nie wiem dlaczego ale ta postać najbardziej przypadła mi do gustu. Żałuję, że to koniec póki co i nie mogę delektować się jeszcze trochę, perkele. Książka naprawdę genialna z trzymającą w napięciu akcją. Gorąco polecam.

Przeczytana: grudzień 2009 
Moja ocena: 6/6 

8 komentarzy:

  1. Zacząłem wczoraj III tom... i chyba jednak poczekam z czytaniem... wiesz, ja nie lubię płakać;)
    Seria jest w każdym razie WYŚMIENITA:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Seria jest na prawdę wyśmienita a III tom wprost niesamowicie niesamowity :) ... Dobrze Ci radzę, poczekaj z czytaniem. Ja na prawdę płakałam i chodziłam, chyba przez tydzień, zła jak osa ;-) Do tej pory, zerkając na półkę z "Panem ..." wściekam się, że nie mogę przeczytać kolejnej części. Tym bardziej, że III tom został przerwany w TAKIM miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tia a IV tom bardzo luźno zapowiadany jest na pierwszy kwartał 2011. To może być nawet MARZEC! No ale trzeba cierpliwie czekać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja robię jak na mnie rzecz niezwykłą: nie czytam jednej po drugiej. Doszłam do wniosku, że tak za szybko skończy się przyjemność... Zakończenie I części po prostu mnie wmurowało!

    A tak w ogóle: fajnie Cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. podsluch
    To było by piękne ... Skąd w ogóle masz takie informacje? Mi nigdzie nie udało się na ten temat znależć wzmianki :/

    Magda
    Dzięki wielkie :*

    Rzeczywiście niezwykła rzecz. U mnie też to się rzadko zdarza. Jednak w przypadku "Pana Lodowego Ogrodu" takie czytanie jest nawet wskazane. Raz - żeby (tak jak napisałaś) dłużej móc się nim delektować. Dwa - nie ma co się śpieszyć dopóki nie pojawi się kolejny tom. III kończy się w takim momencie, że człowieku MUSI NATYCHMIAST przeczytać co będzie dalej. A tu klops ...

    OdpowiedzUsuń
  6. enedtil, każdy tom został przerwany w TAKIM miejscu choć boli to najbardziej przy trzecim bo nie można sięgnąć po kolejny.

    "Tia a IV tom bardzo luźno zapowiadany jest na pierwszy kwartał 2011. To może być nawet MARZEC! No ale trzeba cierpliwie czekać:)"
    Ha ha! Marzec! Mamy już wrzesień i ani widu ani słychu choć ma się pojawić w tym roku jeszcze podobno.

    Ja się nie delektowałem i przeczytałem chyba dość szybko wszystkie. Natomiast obecnie delektuję się Simmonsem i cyklem Hyperion Cantoos odkładając cały czas na później "Trium Ednymiona" :)

    Co zaś się tyczy "Pana..." to jak dla mnie jedna z magicznych serii na moich półkach. Czyta się niesamowicie, historia również jest wspaniała, a Vuko i jego teksty... drugi Geralt i w dodatku lepszy bo nasz! Żeby się nie narażać cichutko tylko powiem, że to też opisałem u siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie racja, ale tak jak napisałeś, nie odczuwałam tego tak bardzo przy I i II, bo mogłam sięgnąć po następny tom ;)

    Mam taką nadzieję, że premiera będzie jeszcze w tym roku. Męczące i frustrujące takie czekanie.

    ja też się nie delektowałam i przeczytałam jedną za drugą ;) To samo z Simmonsem i wiesz jak wyszło. Ale jeśli chodzi o delektowanie i odwlekanie przeczytania kolejnej części zrobiłam tak w przypadku Opowieści z meekhańskiego pogranicza i Niecnych Dżentelmenów Scotta Lyncha ;)

    Dla mnie PLO to również jedna z tych bardziej magicznych i wyjątkowych serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że razem bawimy się w archeologów ^^

    Ja mam również cichą nadzieję, że to będzie ostatni bo koniec końców nie wyjdzie do PLO na dobre jak będzie się ciągnąć w nieskończoność.

    Między Opowieściami też miałem przerwę, ale z racji tego, że to właśnie opowieści i wiadome było, że kolejna część to odrębne historie jakoś magicznie mnie do tego nie ciągnęło jak do PLO czy Simmonsa. A Dżentelmenów jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń