sobota, 25 czerwca 2011

Spójrz na mnie - Yrsa Sigurdardóttir

Tytuł: "Spójrz na mnie"
Autor: Yrsa Sigurdardóttir
Wydawnictwo: MUZA SA
Data wydania polskiego: maj 2011
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: "Horfðu á mig "
Data wydania oryginału: 2009 r.
Tłumaczenie: Jacek Godek


Moja opinia:
„Spójrz na mnie” to kolejna powieść kryminalna, autorstwa islandzkiej pisarki Yrsy Sigurdardóttir, opowiadająca o perypetiach elokwentnej i pewnej siebie prawniczki Tory. Książka, która w tym roku ukazała się nakładem wydawnictw MUZA, zaczyna się dość mocnym i przyprawiającym o ciarki na plecach prologiem.

8 stycznia 2008 roku. Życie Berglind oraz jej męża zmieniło się na zawsze, kiedy w wypadku samochodowym zginęła młoda dziewczyna, która podczas ich nieobecności miała się opiekować ich synem, Peturkiem. Od tamtego czasu w ich domu zaczęły dziać się dziwne rzeczy. W pokoju dziecinnym robiło się chłodno, zabawki poruszały się same, a rozrzucone ubrania rano leżały poskładane. Peturek często budził się przerażony w nocy, ale uspokajał rodziców mówiąc „Nie musieliście się budzić, Magga mnie pilnuje”. Czyżby ich dom został nawiedzony przez duch tragicznie zmarłej dziewczyny, która po śmierci w dalszym ciągu chce się opiekować chłopcem?

4 stycznia 2010 roku. Zamknięty oddział psychiatryczny w Song, Islandia. To tutaj trafiają skazani zmagający się z problemami psychicznymi. To tutaj musi udać się Tora, aby spotkać się z jednym z nich, Josteinnem Karlssonem, który zwrócił się do niej z prośbą o pomoc w sprawie rewizji wyroku. Patrząc na życiorys mężczyzny, Tora jest pewna, że to spotkanie nie będzie należało do przyjemnych, ponieważ Josteinn to brutalny i okrutny pedofil, skazany na dożywotni pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Spotkanie okazuje się jeszcze dziwniejsze, ponieważ Karlsson nie chce, aby Tora zajęła się rewizją jego wyroku, tylko sprawą Jackoba, dwudziestokilkuletniego chłopaka z zespołem Downa, oskarżonego i skazanego za podpalenie ośrodka rehabilitacyjnego, w którym kiedyś przebywał. W pożarze zginął jeden pracownik oraz czworo upośledzonych pensjonariuszy, wśród nich młoda dziewczyna w śpiączce, która – jak się okazało – była w ciąży. Sprawa została szybko zamknięta, a Jackob uznany za winnego. Ale czy ten niepełnosprawny chłopka był w stanie dopuścić się takiego czynu? Tora nie jest o tym przekonana, dlatego postanawia przyjrzeć się wszystkiemu. Tym bardziej, że w czasie jej śledztwa pojawia się coraz więcej zaskakujących wątków oraz mrocznych tajemnic.

Pani Yrsa w swojej książce świetnie poprowadziła wątek kryminalny. Podczas dochodzenia Tory co jakiś czas pojawiały się nowe szokujące informacje, poszlaki. Tajemnicze rysunki, dziwne smsy, zaginiona pensjonariuszka ośrodka. Przyznam się szczerze, że nie byłam w stanie rozgryźć, o co dokładnie w tym wszystkim może chodzi i kto może za tym stać. Niektóre na pozór nie związane ze sobą rzeczy, na końcowych kartach powieści zaczynały jednak w końcu do siebie pasować, a zakończenie zaskakiwało, tak jak powinno mieć to miejsce w dobrze napisanym kryminale.

„Spójrz na mnie” to bez wątpienia świetna i trzymająca w napięciu książka. Dodatkowo występujące w niej elementy horroru, pojawiające się w rozdziałach poświęconych duchowi młodej dziewczyny, napędziły mi niezłego strachu. Trzeba przyznać, że pani Yrsa potrafi budować napięcie, jak mało kto. W książce od pierwszych stron panuje mroczny i tajemniczy klimat, a niektóre historie naprawdę mną wstrząsnęły.

Jedyną rzeczą, do której mogłabym się przyczepić w tej książce, było postępowanie głównej bohaterki, która czasami zapominała o pewnych rzeczach, by za kilkadziesiąt stron odkryć je na nowo. Mimo to jestem absolutnie oczarowana stylem autorki i jej pomysłami na fabułę. Pani Yrsa sprawiła, że mam wielką ochotę na jej kolejne książki i jeśli okażą się równie dobre jak ta, stanę się jej fanką.

Jeżeli macie mocne nerwy i ochotę na bardzo dobry kryminał, który już od samego początku przykuje Waszą uwagą, gwarantując zaskakujące zwroty akcji, „Spójrz na mnie” będzie dla Was idealną pozycją.

Moja ocena: 5/6

###

Recenzja opublikowana na portalu kobieta20.pl

14 komentarzy:

  1. Polowałam na "Spójrz na mnie", jednak do tej pory moje plany pozostają niespełnione ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś czytywałam kryminały, ostatnio w ogóle nie sięgam po ten gatunek, ale recenzja zachęca do przyjrzenia się tej książce :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna entuzjastyczna recenzja tej książki, a na pewno intrygująca! Zachęciłaś mnie skutecznie do tej lektury:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja równiez czuję sie zachęcona :)
    Jeśli będę miała okazję, przeczytam, kryminały lubię, więc czemu nie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię skandynawskie kryminały, więc koniecznie muszę ją przeczytać:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham kryminały :) Zachęciłaś mnie do tej książki. Będę musiała poszukać w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda dość, a nawet bardzo mocno - chyba dam się namówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lena173
    Tak to już jest z tymi planami ;) Mam jednak nadzieję, że wkrótce się spełnią, ponieważ książka jest naprawdę bardzo dobra :)

    Karodziejka
    Ja z kolei po kryminały nigdy nie sięgałam, dopiero zaczynam z nimi przygodę :) I jeśli trafi mi się więcej takich książek, będzie bardzo ciekawie :)

    Isadora
    Cieszę się bardzo :) ta pozycja jest naprawdę warta przeczytania :)

    Evita
    Jeśli lubisz kryminały, książka powinna Ci się spodobać. Ja dopiero zaczynam sięgać po pozycje tego typu i jeśli trafi mi się więcej takich książkę, jak 'Spójrz na mnie', częściej będę odwiedzać ten dział w księgarni :)

    Alannada
    hy hy dokładnie tak samo o tej książce myślałam. Nikt się nie zgłaszał do napisania jej recenzji, więc w końcu ja ją przygarnęłam, ale pełna obaw. I jakże pozytywnie mnie zaskoczyła :)

    pisanyinaczej
    Zachęcam, zachęcam :)

    kasandra_85
    Dla mnie to był pierwszy skandynawski kryminał i czuję się skutecznie zachęcona do zapoznania się z innymi :) Polecasz coś szczególnie?

    natkawes
    Cieszy mnie to bardzo :) Owocnych p oszukiwań w bibliotece :)

    Dusia
    O,tak :) Daj się namówić. Myślę, że się nie zawiedziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czytałam i podzielam opinię, że książka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo dobrego czytałam o tej książce i ostrzę na nią pazurki :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Varia
    Prawda? :D Ja miałam małe obawy, że to pozycja raczej nie dla mnie, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła ;)

    Natula
    Ostrz sobie, ostrz ;) Książka jest naprawdę świetna i warto ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O, nowa powieść Irsy:) Super, polubiłam jej bohaterkę, a teraz tym bardziej sięgnę, skoro są tu wątki paranormalne, uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń