poniedziałek, 30 grudnia 2013

Przeczytane, warte wspomnienia ... cz.2

Nastęne przeczytane przeze mnie książki, o których warto wspomnieć.

###

Tytuły: „Splątane sieci”, „Niewidzialny Pierścień”, „Przymierze Ciemności”, „Pani Shaladoru”
Autor: Anne Bishop


Kolejne części cyklu Czarne Kamienie – „Splątane sieci”, tom V, „Niewidzialny Pierścień”, tom VI, „Przymierze Ciemności”, tom VII i „Pani Shaladoru”, tom VIII. Ponowne spotkanie ze starymi znajomymi, jak i zupełnie nowymi postaciami, które równie mocno przypadły mi do gustu. Książki pani Bishop jak zwykle trzymają wysoki poziom. Zawarta w nich brutalność i przemoc jest równoważona przez piękne przykładny miłości i przyjaźni. Bardzo lubię tę mieszankę, zaserwowaną przez autorkę, jej styl, wykreowany świat, bohaterów. I humor.


###

Tytuły: „Hołd dla mrok”, „Ścieżka skarabeusza”
Autor: Adrian Tchaikovsky


IV i V tom sagi Cienie Pojętych. „Hołd dla mroku” jest pozycją zwieńczającą wydarzenia zawarte w trzech poprzednich tomach. Z kolei „Ścieżka skarabeusza”, co prawda kontynuuje wątki opisane wcześniej, ale przede wszystkim otwiera zupełnie nowe. Pan Tchaikovsky jak zwykle w bardzo dobrej formie. Jest akcja, intrygi, tajemnice. Obie książki czytałam z zapartym tchem.

###

Tytuł: „Pan Lodowego Ogrodu. Tom 4”
Autor: Jarosław Grzędowicz


Znakomite zwieńczenie całej serii Pan Lodowego Ogrodu. Co prawda dłuuugo wyczekiwane, ale warto było czekać. Pan Grzędowicz zdołał utrzymać świetną formę i ani odrobinę nie zepsuł finału tej niezwykłej przygody. Co tu dużo pisać … tęsknić będę. Ogromnie polecam cały cykl.

###

Tytuł: „Atlas chmur”
Autor: David Mitchell


Są książki, których akcja wciąga mnie bez reszty. Są również książki, które z całą siłą  chwytają mnie za serce swoją magią. „Atlas chmur” należy do obu tych kategorii. Jest to pozycja, która niesłychanie mnie urzekła. Urzekła mnie swoimi historiami, przeplatającymi się ze sobą. Niezwykłymi bohaterami i różnymi rodzajami narracji. Jestem zdania, że naprawdę warto po nią sięgnąć.







10 komentarzy:

  1. Tchaikovsky mym wyrzutem na sumieniu.;) W tym roku wreszcie się za niego wezmę. I czekam na nowe wydanie "Atlasu chmur", bo na to z UW się nie załapałam, a to filmowe jest paskudne. Pragnę własnego egzemplarza, który mnie nie odrzuci.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również gryzło sumienie, więc postanowiłam trochę nadrobić zaległości. Niedługo sięgnę po Straż morską. Trochę się ociągam, ponieważ Stenwold nie jest moją ulubioną postacią ;) Jeśli chodzi o wydanie Atlasu, to w pełni rozumiem. Mi też to filmowe się nie podoba, ale mąż kupił w prezencie, więc ... ;)

      Usuń
  2. Chyba tym razem nie znalazłam nic dla siebie, chociaż... od pewnego czasu chodzą za mną książki Anne Bishop. Skoro Tobie się tak podobały, to i może ja się na nie skuszę w 2014 - mam nadzieję, że będę podzielać Twoją opinię :)
    Pozdrawiam :)
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cykl Czarnych Kamieni pani Bishop jest naprawdę świetny :) Poza pierwszą książką, przez którą ledwo przebrnęłam i często nie miałam pojęcia o co chodzi ;) Ale kolejne pozycję trzymają już naprawdę bardzo dobry poziom :)

      Usuń
  3. Uwielbiam Bishop :D Jej książki mogę czytać na okrągło :D Tchaikovskiego mam zamiar kiedyś zacząć nadrabiać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z książek Bishop na razie miałam do czynienia tylko z Czarnymi Kamieniami. Muszę w końcu sięgnąć po Efemera :) A na którym tomie utknęłaś u Tchaikovskiego?

      Usuń
  4. I mam czego żałować, nie czytałam nawet jednej pozycji z listy. Trylogia Czarnych Kamieni jest mi znana, ale jedynie pierwszy tom, czas to zmienić.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to szczerze zachęcam do kontynuacji przygody :) Zwłaszcza, że pierwszy tom jest najsłabszy według mnie ;)

      Usuń
  5. Fanów Fantastyki Final Fantasy zapraszam do przeczytania opowiadania http://libenti.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnej nie czytałam, ale z pewnością chciałabym, zwłaszcza "Atlas Chmur". Niech tylko dorwę go w moje łapki...;)

    OdpowiedzUsuń